Amerykańskie tajne dokumenty miały nie ujrzeć światła dziennego, ale dzięki WikiLeaks możemy się dowiedzieć co dyplomaci myśleli o swoim, sojuszniku. Warto od razu powiedzieć, że nie jest ocena pozytywna.
Amerykanie opisując Annę Fotygę sugerują od razu, że nie ma ona potrzebnego doświadczenia w dyplomacji. Zarzucają jej również nieumiejętność podejmowania decyzji, opieszałość decyzyjną i nieporadność wobec mediów.
"Preferowane przez Kaczyńskich dość ograniczone i zamknięte podejście [do polityki zagranicznej], pragnienie wzmocnienia prezydentury i kładzenie większego nacisku na lojalność niż wiedzę czy doświadczenie wywierają nacisk na zawodowców z MSZ" - czytamy w depeszy o tym, jak doszło do nominacji Fotygi.
Odnośnie samej minister Amerykanie piszą: "długoletnią powierniczką prezydenta z niewielkim doświadczeniem w polityce zagranicznej. Nieporadna wobec mediów Fotyga ma kłopoty z wewnętrznym zarządzaniem personelem ministerstwa, któremu, jak się wydaje - zresztą z wzajemnością - nie ufa".