Amerykanie przylatują bronić nas przed Rosją. Dziś wyląduje 12 myśliwców F16

2014-03-10 3:00

Cały świat patrzy w stronę Ukrainy, Krymu i się mobilizuje! Według zapowiedzi już dziś na lotnisku w Łasku pod Łodzią wyląduje 12 amerykańskich myśliwców F-16 oraz 300 żołnierzy z USA. - Jest to demonstracja siły! Rosja to zauważy - mówią eksperci. I dodają, że prezydent Barack Obama (53 l.) w ten sposób pokazuje, jak ważny jest dla niego sojusz z NATO i Polską. Bo ten sojusz gwarantuje, że w razie wojny Amerykanie pójdą za nami jak w ogień!

- W poniedziałek lub wtorek w Polsce powinny pojawić się pierwsze amerykańskie samoloty F-16 oraz co najmniej 300-osobowy personel - zapowiedział kilka dni temu minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak (47 l.). Kilka dni wcześniej zakomunikował to szef Pentagonu Chuck Hagel. Stwierdził on, że podczas kryzysu na Ukrainie Stany Zjednoczone zwiększą pomoc militarną dla swych sojuszników w NATO: w tym dla Polski i krajów bałtyckich.

- Jest to swego rodzaju demonstracja siły. Obecność amerykańska w takim momencie pokazuje determinację do tego, żeby sojuszników z NATO wzmocnić w razie zagrożenia - ocenił w TVN24 mjr Michał Fiszer, ekspert lotnictwa.

ZOBACZ TEŻ: Rosjanie na Krymie już się nie kryją. Zajmują kolejne ukraińskie bazy

- Wiadomo, że gdyby nastąpił jakiś atak, odpukać, na państwa bałtyckie czy nawet Polskę, to agresor musi się liczyć z tym, że nie będzie walczył tylko z polskimi siłami zbrojnymi, lecz także z amerykańskimi czy być może z innymi sojusznikami z NATO - dodał.

Podobnego zdania jest dr Piotr Wawrzyk z katedry europeistyki na UW. - Putin spowodował, że Europa będzie musiała zjednoczyć się przeciw Rosji. Pomogą w tym Amerykanie, którzy właśnie wzmacniają się militarnie w Europie. To jest forma nacisku na Europę, żeby działała solidarnie. To ważne, bo dziś np. Niemcy nie chcą umierać za Krym. Kiedyś nikt nie chciał umierać za Gdańsk. Wiemy, jak się to skończyło - mówi dr Piotr Wawrzyk z katedry europeistyki na UW.

BYŁO GORĄCO: Kto chciał podpalić polski konsulat na Krymie?

Były minister obrony narodowej Bogdan Klich potwierdza, że Amerykanie są z Polską i dodaje, iż Barack Obama zrozumiał, że traktował Władimira Putina w zbyt uprzywilejowany sposób. Teraz Rosja zobaczy, że przeciw sobie ma cały świat!

Bogdan Klich (64 l.), były minister obrony: Amerykanie są z Polską

Przylot do Polski amerykańskich samolotów F-16 i 300 żołnierzy ma istotny wymiar polityczny. Jest to wzmocnienie ich obecności w naszym kraju. Oprócz tego pokazują, że wspierają wschodnią flankę NATO. Zatem zdecydowanie reagują na zagrożenie idące ze Wschodu. Przylot tych żołnierzy to jeden z elementów zmiany polityki USA wobec Rosji. Kilka lat temu Amerykanie zaczęli traktować Rosję w sposób uprzywilejowany. A prezydent Putin to wykorzystał. Mieliśmy tego dowód, gdy wojska rosyjskie wjechały do Gruzji, a teraz to samo dzieje się na Ukrainie. Prezydent Obama chce teraz pokazać, że Amerykanie są z Polską, są rzetelnymi sojusznikami państw NATO i będą zdecydowanie reagować na każde zagrożenie ze Wschodu.

Myśliwiec F-16

Rozpiętość 9,80 m

Długość 14,80 m

Wysokość 4,80 m

Prędkość maksymalna 2300 km/h

Masa własna 8272 kg

Zasięg: 3200 km

Uzbrojenie: 7700 kg W tym: m.in. pociski rakietowe, bomby, broń jądrowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki