Dominik Taras, kucharz z Akademii Sztuk Pięknych, to samozwańczy lider wrogów tegoż krzyża. I ci dwaj rządzą emocjami Polaków, reprezentując skowyt "zostawcie krzyż" jednych i grubiańskie lekceważenie "precz z krzyżem" drugich. No.
Każdy ma takich przywódców, na jakich zasłużył - kombinował szwagier. Ale ja nie! - wrzasnął. - Mnie oni nic nie obchodzą! Tuskuuuu, wróć! - zaapelował gromko załamany szwagier. - Ale tylko wtedy, gdy potrafisz z tymi pożal się Boże przywódcami zrobić porządek! - mitygował sam siebie brat mojej połówki.
A Tusk ogląda sobie Polaków w telewizorze. Radosny taki, że naród się wyżyje - np. w poniedziałkowy późny wieczór. Dobrze, że się wyżyje, głupi. Bo potem nie zaprotestuje przeciwko podwyżkom VAT-u czy innym nadchodzącym. Analityk jeden.