W oknach wiszą firanki, ale na szczęście nikt w nim nie mieszka. Posesję przejęło miasto, a właściciele starają się o odszkodowanie. Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa, mówi, że rondo wybudowano na drodze wojewódzkiej i zgodnie z terminami zostało oddane.
Teraz Andrychów finalizuje budowę drogi, która ma biec od ronda w kierunku na Bielsko-Białą. Na razie jest tam kilkumetrowy kawałek asfaltu, przejście dla pieszych i budynek. Włodarz miasta zapewnia, że wkrótce dom zostanie zburzony. - Myśleliśmy o zrobieniu happeningu i namalowaniu na przeznaczonym do wyburzenia budynku tunelu - żartuje burmistrz Żak. Tak czy siak rondo to superpośmiewisko i temat na komiczny film.