Czuma - z wykształcenia prawnik i historyk, to znany działacz opozycji w PRL. Był m.in. jednym z założycieli Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. W 1970 roku został skazany na 7 lat więzienia za próbę obalenia ustroju socjalistycznego. Internowany w czasie stanu wojennego. W 1986 r. wyemigrował do USA, gdzie pracował najpierw jako robotnik, potem w Chicago prowadził swój program radiowy. Wrócił w 2006 i w tym samym roku został posłem.
Decyzja premiera Tuska jest zaskakująca. Spodziewano się, że szef rządu sięgnie po kogoś z ławki znanych profesorów. Prawdę mówiąc, tak zrobił, ale co najmniej w dwóch przypadkach spotkał się z odmową. A jakie były kulisy nominacji Czumy? Polityk PO dostał propozycję w środę. Poprosił o 24 godziny na zastanowienie. Zgodził się.
- Proszę Boga Wszechmogącego, by moje słabości wzmocnił i abym był przydatnym członkiem rządu - mówił wczoraj Czuma. Politycy PO nie ukrywali wczoraj zaskoczenia. Podobnie jak cała opozycja. - Nie wiem, czy do końca ten wybór był przemyślany. To zaangażowany politycznie członek Platformy Obywatelskiej. Po prostu premier nie miał kogo wybrać, wybrał Czumę - mówił w TVN24 Zbigniew Ziobro (39 l., PiS).