Tymczasem los Ani nieoczekiwanie się odmienił. - Dzięki wam znalazłam miłość tuż przed sylwestrem - zwierza się dziewczyna, która za pośrednictwem "Super Expressu" szukała partnera na sylwestrową zabawę. To była miłość od pierwszego wejrzenia! Ania, która jeszcze w sobotę rano nie miała żadnych planów na sylwestra, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i za pośrednictwem "Super Expressu" poszukać partnera na ten wyjątkowy wieczór.
Choć na jej zaproszenie odpowiedziało wielu panów, to właśnie Sebastian Kowalski (24 l.) z Wrocławia był tym, z którym Ania zdecydowała się spotkać.
- W jego odpowiedzi było coś ujmującego. Nie był nachalny. Napisał po prostu, że także nie ma z kim iść na sylwestra i zaproponował niezobowiązujące spotkanie - opowiada Ania. Coś podpowiadało jej, że to właśnie z nim powinna spędzić ten wyjątkowy wieczór.
- Kiedy zobaczyłem Anię wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, żeby mnie polubiła - opowiada Sebastian. Ania także ucieszyła się na widok chłopaka. - Wpadliśmy sobie w oko i chyba od razu coś zaiskrzyło - mówi dziewczyna.
Podczas sylwestrowej nocy Sebastian nie odstępował Ani na krok. - Był czarujący i świetnie tańczył - wspomina z uśmiechem Ania i dodaje, że po odwiezieniu jej do domu zapytał, czy mogliby spróbować zostać parą.
- Zgodziłam się bez wahania - opowiada dziewczyna i dodaje, że to właśnie nam winna jest podziękowania. - Dzięki "Super Expressowi" znalazłam chłopaka i spędziłam najpiękniejszego sylwestra w życiu - uśmiecha się szczęśliwa dziewczyna.