Poszło o słynny już dokument, który Fotyga przekazała Nowakowi po ich przedwyborczej debacie. Tekst podpisany przez pana XXX miał być dowodem na przekręty przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie.
Nowak całą sprawę wyśmiał. Jego zdaniem dokument nie tylko nie ujawnia żadnych nieprawidłowości, ale jest ekspertyzą napisaną przez... męża Fotygi Ryszarda. Publicznie pytał byłą minister, czy etyczne jest lobbowanie na rzecz swojego męża.