Powód? Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła ich odwołanie w sprawie niezatwierdzenia podpisów na listach wyborczych.
- PKW oddaliła nasz protest, a to oznacza, że Anna Kalata i Marek Król nie zostali zarejestrowani - poinformował wczoraj pełnomocnik komitetu Unia Prezydentów - Obywatele do Senatu Krzysztof Maj.
Komisja wyborcza odmówiła Kalacie i Królowi rejestracji, kwestionując zebrane przez nich podpisy poparcia. Byłej minister pracy unieważniono prawie 500 podpisów, natomiast byłemu naczelnemu ,,Wprost" zakwestionowano około 600.
Oboje mieli wystartować z list Obywateli do Senatu z okręgów warszawskich. - Trudno mi zrozumieć decyzję PKW. Zgłoszę całą sprawę do prokuratury jako przestępstwo wyborcze! - mówi nam zbulwersowany Król.