ROCZNICA KATASTROFY. Anna Komorowska: Myślałam o bliskich ofiar

2011-04-10 15:30

- Byliśmy z mężem poza Warszawą, kiedy zadzwonił Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, z tragiczną wiadomością. Mąż od razu zadecydował, że wracamy do stolicy.

Prowadziłam samochód, żeby mógł swobodnie rozmawiać przez telefon. Od początku zdawałam sobie sprawę, jak ogromna była to tragedia. Pojawiły się myśli: od emocjonalnych, po szalenie praktyczne i przyziemne.

Zastanawialiśmy się m.in. jak różne sprawy rozwiązać logistycznie i czy ktoś pamięta, żeby opuścić flagę na budynku Sejmu.

W drodze do Warszawy, w przerwach między telefonami, rozmawialiśmy z mężem o żonach i dzieciach naszych znajomych, którzy mogli być na pokładzie prezydenckiego samolotu.

>>> Pogrzeb ofiar kosztował nas prawie 20 mln złotych - wątek SMOLEŃSK RACHUNEK KRZYWD

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki