Wiadomość o chorobie Anny Przybylskiej pojawiła się rok temu. W sierpniu 2013 roku aktorka przeszła operację guza trzustki w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Po badaniach okazało się, że to nie wystarczy. Konieczna była seria chemioterapii.
Po kilku tygodniach wydawało się, że aktorka wraca do sił. Nie pojawiała się wprawdzie publicznie, ale co jakiś czas wrzucał na swój profil zdjęcia. Nigdy nie chciała oficjalnie potwierdzić, z jaką chorobą się zmaga, ale w jednym z wywiadów szczerze wyznała, że ma trudny czas w życiu.
- Wyspowiadałam się pierwszy raz od 13 lat. Teraz znowu kumpluję się z Panem Bogiem, chodzimy co niedziela na kawę. Bardzo dobrze mi z tą przyjaźnią, lecz nie narzucam nikomu mojej wiary, nie manifestuję jej i nie zmuszam innych, aby razem ze mną na tę niedzielną kawę chodzili. Ale uwierz mi, że po tych spotkaniach jest mi naprawdę o wiele lżej. I myślę, że dostałam swoją lekcję od Niego w jakimś celu. Po coś - przekonywała Przybylska.
Zobacz też: Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Anny Przybylskiej?
Szczerze przyznała też, że nie patrzyła wtedy w przyszłość, a cieszyła się każdą chwilą. O swoich marzeniach mówiła tak: - Chciałabym strasznie, żeby już była wiosna, nie mogę się jej doczekać. Wtedy będę mogła wsiąść na rower. Tęsknię za plażą, za latem. No i mam jeszcze parę marzeń zawodowych. Ale najbardziej chciałabym wyjść z tej sytuacji, w jakiej się teraz znajduję, i móc funkcjonować tak, jak funkcjonowałam do tej pory. Jeszcze trochę pożyć. Bardzo głęboko wierzę, że mi się uda!
Niestety, Anna Przybylska zmarła po walce z nowotworem trzustki 5 października. Informacja o śmierci aktorki pojawiła się na jej oficjalnej stronie.
Czytaj: Anna Przybylska NIE ŻYJE. Role, kariera Przybylskiej - tyle osiągnęła w wieku zaledwie 36 lat!