Antoni MACIEREWICZ pokaże "WINNYCH ZBRODNI" w Smoleńsku. Już za kilka miesięcy

2012-11-30 14:00

– To była zbrodnia – tak Antoni Macierewicz mówił o katastrofie smoleńskiej na spotkaniach z mieszkańcami Podlasia. Poseł PiS stwierdził, że pewne jest już, że doszło do eksplozji w prezydenckim samolocie, jeszcze zanim ten spadł na ziemię. - Otwartym jest pytanie: kto był jej sprawcą - zastanawia się Macierewicz i zapewnia, że za kilka miesięcy cała o zdarzeniach z 10 kwietnia wyjdzie na jaw.

Szef parlamentarnego zespołu badającego tragedię smoleńską kontynuuje swój cykl spotkań na temat katastrofy. Poseł PiS objeżdża całą Polskę i na konferencjach z mieszkańcami opowiada o dowodach, jakie udało się zdobyć przez 2,5 roku.

Kilkuset słuchaczom w Międzyrzecu Podlaskim pokazał m.in. zdjęcia rozbitego kadłuba Tu-154M. -  Mamy do czynienia z wywiniętymi na zewnątrz obiema burtami samolotu i wydmuchniętym wnętrzem tej części samolotu - objaśniał Macierewicz i przekonywał: - Samolot nie uzyskał takiego kształtu wskutek upadku i szorowania po ziemi. Ten samolot nie dlatego się rozpadł, że uderzył w ziemię, tylko dlatego uderzył w ziemię, bo w powietrzu się rozpadł.

Dalej mówił, że fundamentalnym zadaniem jego komisji było zbadanie tego, co naprawdę stało się w Smoleńsku. - Dzisiaj wiemy, że doszło do eksplozji. Dlatego teraz możemy szukać sprawcy tej zbrodni - oświadczył poseł PiS. Jak zapewnił już niedługo "wszystko się wyjaśni". - To kwestia kilku miesięcy - zapowiedział.

CZYTAJ WIĘCEJ: Antoni MACIEREWICZ: chcą, żebyśmy PRZESTALI MÓWIĆ O TROTYLU

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki