21 lat temu Opatowem wstrząsnęło zabójstwo 81-letniego mężczyzny. Ciało staruszka znalazła opiekująca się nim wnuczka. Leżał zakrwawiony - miał połamane kości i rany cięte na ciele. Z domu zginęły pieniądze, stare monety i zegarki.
>>> Za zabójstwo pójdzie siedzieć jak dorosły
Mordercy nie znaleziono. Sprawa trafiła do Archiwum X kieleckiej policji. Tam jeszcze raz sprawdzono zabezpieczone dowody. Po śladach policjantom udało się trafić na trop. Okazało się, że sprawcą jest 55-latek, który przed laty mieszkał w powiecie staszowskim. Wpadł, bo popełnił jeszcze inne przestępstwo i na miejscu zostawił ślady. Odsiedział karę za rozboje i wyjechał do Anglii, gdzie ułożył sobie życie.
Jak pisze gazeta.pl, policjantom udało się dowiedzieć, że mężczyzna odwiedza w lipcu rodzinę w Polsce i zaplanowali akcję. W środę weszli do mieszkania, w którym był 55-latek i zatrzymali zaskoczonego mężczyznę. Teraz zajmie się nim prokurator.