"Super Express" przedstawia niepublikowane wcześniej zdjęcia prymasa Polski. Na jednym z nich stoi on w niedbale rozpiętej koszuli z włosami rozwianymi przez wiatr - wypisz wymaluj De Niro ze słynnego "Taksówkarza" Na innym - z koloratką pod szyją - przypomina słynnego aktora w filmie "Uśpieni".
Sam prymas tylko się uśmiecha, słysząc takie porównania. I dodaje, że choć nie jest fanem De Niro, to pasują do niego niektóre powiedzonka aktora. Ot, chociażby "Będziesz miał czas na odpoczynek po śmierci" czy "Moim zawodem jest granie, a nie gadanie".
Podobieństw między Robertem De Niro a abp. Józefem Kowalczykiem jest zresztą więcej. Obaj przeżyli fascynację boksem. Prymas w młodości uprawiał ten sport. De Niro zagrał pięściarza we "Wściekłym byku". I jak podkreślają bokserzy, którzy przygotowywali go do roli, naprawdę potrafi przyłożyć...
Obaj też poświęcają się działalności charytatywnej. De Niro wspiera ośrodki dla trudnej młodzieży i samotnych matek. Prymas otworzył dom dla kobiet zagrożonych przemocą.