Jak podaje "TVN24", 21 stycznia Sąd Rejonowy we Wrocławiu umorzył postępowanie z prywatnego aktu oskarżenia działaczki ruchu feministycznego Małgorzaty Marenin. Marenin wniosła pozew przeciwko abp. Józefowi Michalikowi za jego wypowiedź podczas kazania wygłoszonego w październiku 2013 roku.
Jak powiedziała sędzia Anna Statkiewicz, sąd zdecydował się umorzyć sprawę, ponieważ wypowiedź abp. Michalika podczas homilii wygłoszonej we Wrocławiu nie wyczerpuje znamion przestępstwa.
Zobacz też: Abp Michalik: Próbuje mi się zadać śmierć moralną
Przypomnijmy, Małgorzata Marenin pozwała abp. Michalika w listopadzie 2013 roku. W pozwie napisała:
- Oskarżam Józefa Michalika (...) o to, że (...) pomówił mnie, jako przedstawicielkę ruchu feministycznego oraz jako osobę po rozwodzie, wychowującą dziecko w niepełnej rodzinie, o takie postępowanie, które poniża mnie w opinii publicznej i naraża na utratę zaufania potrzebnego działalności społecznej.
Marenin chodziło o słowa, które padły w homilii Michalika.
- Wiele dziś mówi się - i słusznie - o karygodnych nadużyciach dorosłych wobec dzieci. Tego rodzaju zła nie wolno tolerować. Ale nikt nie odważy się pytać o przyczyny, żadna stacja telewizyjna nie walczy z pornografią, promocją fałszywej, egoistycznej miłości między ludźmi. Nikt nie upomina się za dziećmi cierpiącymi przez brak miłości rozwodzących się rodziców, a to są rany bolesne i długotrwałe - mówił Michalik.
Abp Józef Michalik podczas homilii powiedział także, że "na naszych oczach następuje promocja nowej ideologii gender".
- Już kilkanaście najwyższych uniwersytetów w Polsce wprowadziło wykłady z tej nowej, niezbyt jasnej ideologii, której programową radę stanowią najbardziej agresywne polskie feministki, które od lat szydzą z Kościoła i etyki tradycyjnej, promują aborcję i walczą z tradycyjnym modelem rodziny i wierności małżeńskiej - mówił arcybiskup.