GROMY NA MICHALIKA: Arcybiskupie przestań kompromitować polski Kościół!

2013-10-18 9:17

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik (72 l.) znowu narozrabiał. Dopiero co przepraszał za obarczanie dzieci winą za pedofilię wśród księży, a już po raz kolejny wprawił w osłupienie całą Polskę. Tym razem powiedział, że za zjawisko wykorzystywania seksualnego dzieci odpowiadają rozwody, pornografia i feministki. - Słowa biskupa są jak płachta na byka – podsumowuje ks. Isakowicz-Zaleski.

Nawet wśród duchownych pojawiają się głosy, że arcybiskup powinien już przejść na emeryturę.

- Biskup nie nadąża za zmianami w komunikowaniu się z księżmi, z ludźmi - mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (57 l.). Dlaczego dorośli dopuszczają się pedofilii? Według abp. Michalika przyczynami są brak miłości rozwodzących się rodziców, feministki walczące z tradycyjnym modelem rodziny oraz ideologia gender promująca związki homoseksualne.

Po raz drugi w ciągu tygodnia abp Michalik wypowiedział się na temat przyczyn pedofilii i wywołał burzę. Powtórzył, że winę ponoszą rozwodzący się rodzice. No i znalazł nowego winowajcę - feministki.

ZOBACZ TEŻ: Dzieci są winne pedofilii księży? Arcybiskup Michalik zszokował [Wideo]

- To one walczą o to, żeby w szkołach i przedszkolach wygaszać w dzieciach poczucie wstydu, a nawet o to, żeby mogły decydować o zmianie swojej płci - grzmiał na 90. urodzinach kardynała Henryka Gulbinowicza.

I znowu zawrzało.

- Jeśli ktoś mówi coś takiego wykształconym Polakom w XXI wieku, to leży to w sferze guseł lub kompletnej niewiedzy. Niebezpieczne jest takie mówienie, bo to zamyka drogę wiarygodności, a tego Kościół bardzo potrzebuje - powiedział w TVN24 Jerzy Owsiak (60 l.).

Rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch (54 l.) znowu tłumaczył swojego szefa.

- Arcybiskup widzi faktory, które zwiększają zagrożenie, ryzyko nadużyć ze strony dorosłych. To nie jest przerzucanie odpowiedzialności za pedofilię np. na rozwody - przekonywał.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski jest jednak zdruzgotany słowami biskupa, swojego przełożonego.

- Nie padło słowo przepraszam. Nie powiedziano jasno, że biskup przeciwstawia się złu. Zamiast tego znowu atak. Czemu są winne te biedne feministki? - pyta ks. Isakowicz-Zaleski. - Słowa biskupa są jak płachta na byka. Pracuję z młodzieżą i chciałbym, aby mój przełożony mówił do niej jasno i wyraźnie, a nie dolewał oliwy do ognia - dodaje duchowny.

CZYTAJ: PALIKOT ostro o arcybiskupie MICHALIKU: Polski KSIĄDZ to często CHAM

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki