Decyzję o wysłaniu Beaty K. Do aresztu podjął Sąd Rejonowy w Gryfinie. 41-letnia mieszkanka Strzeszowa jest podejrzana o zabójstwo 4 niemowląt. Ciała dzieci odnaleziono w jej własnym ogrodzie. Szkielety były owinięte w folię. Policjanci natknęli się na nie ponieważ w lutym, na tej samej prywatnej posesji, odnaleziono ciało innego dziecka. Po przeprowadzeniu badań odkryto, że szczątku mają inne DNA. Padło więc podejrzenie, że w ogrodzie może być ukrytych więcej ciał.
W sumie policjanci wykopali w Strzeszowie 6 worków. Biegli stwierdzilili, że w czterech z nich z pewnością są szczątki dzieci. Beacie K. postawiono więc 4 zarzuty zabójstwa. Grozi jej dożywocie.
Zobacz też: Beata K. ze Strzeszowa to POTWÓR. Rodziła DZIECI i kolejno je MORDOWAŁA! I tak sześć razy!
Jak czytamy na portalu „rmf24.pl" prokurator przesłuchał pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej w Trzcińsku zdroju. Jak się dowiadujemy, kobieta była pod opieką ośrodka, jednak z jego pomocy korzystała tylko doraźnie.
Czytaj również: Strzeszów: medycy potwierdzają - w workach są SZKIELETY NOWORODKÓW! MATKA USŁYSZAŁA ZARZUTY! NOWE FAKTY
Kolejnym zadaniem prokuratury jest ustalenie informacji na temat ewentualnej wiedzy osób trzecich dotyczącej ciąż oraz morderstw. Jednak jak podaje „rmf24.pl"- na razie nie ma mowy o zatrzymaniu innych podejrzanych. – Na tym etapie śledztwa jedyną osoba podejrzaną w tej sprawie jest Beata K.- czytamy na portalu wypowiedź prokuratora, Małgorzaty Wojciechowicz.
Wiadomości se.pl na Facebooku