Po otwarciu drzwi zakładu karnego, jak zobaczył ten tłum ludzi, pomyślał sobie- to wariactwo. Te brawa, owacje, pełno dziennikarzy coś pięknego. Arkadiusz Kraska jest szczęśliwy, ale i trochę przerażony czy da radę. Mając 45 lat musi tak naprawdę na nowo nauczyć się żyć. Wszystko jest przecież nowe, inne. Z czego będzie żył: - Wiadomo, rodzina troszeczkę odłożyła dla mnie, jak mogli, bo pracują. Będę więc miał na początek tej drogi - powiedział. Jutro spotyka się z mecenasem, który w jego imieniu będzie pisał do premiera wniosek o rentę: - Podczas pobytu w zakładzie karnym nabawiłem się dużo chorób - przyznał i dodał, że przez te 19 lat nabawił się też kontuzji ręki, która jest prawie bezwładna. Tak naprawdę nie podniesie nic cięższego. „Nie daję rady w dźwiganiu – mówi”.
Arkadiusz Kraska po 19 latach odsiadki ma niedowład ręki. Będzie walczył o rentę [WIDEO]
2019-05-08
20:37
Arkadiusz Kraska po prawie 20 latach spędzonych za kratami wyszedł na wolność. Mężczyzna został skazany za podwójne morderstwo, jakie miał rzekomo popełnić w 1999 roku. Teraz na wolności będzie oczekiwał ponownego procesu. Będzie też ze względów zdrowotnych starał się o rentę. O wszystkim opowiedział w wywiadzie. TYLKO U NAS.