Arkadiusz Mularczyk i Edward Siarka kupili po DWIE FLASZKI WINA na głowę ZDJĘCIA

2011-08-23 15:30

Posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk (40 l.) i Edward Siarka (48 l.) wiedzą, jak odprężyć się po ciężkiej pracy. Kiedy tylko w Sejmie zakończyły się głosowania, obydwaj wybrali się do sąsiadującego z parlamentem sklepiku. Długo tam nie marudzili i po chwili każdy z nich trzymał w ręku torbę z dwoma butelkami czerwonego wina. Chociaż w Sejmie mają bar i restauracje, najbardziej lubią... prywatki w hotelowym pokoju.

Obaj posłowie - koledzy z okręgu nowosądeckiego, gdzie jeden jest prezesem (Mularczyk), a drugi jego zastępcą - ruszyli z zakupami do domu poselskiego.

- Mieliśmy do obgadania kilka tematów - zdradza nam poseł Siarka. Zapewnia, że czterech butelek nie wysączyli tylko we dwóch. Winkiem raczyli się także inni pozostali posłowie z okręgu. - To była impreza we własnym gronie - mówi poseł Siarka. Czyżby wznosili toast pod wybory? Niewykluczone. Ponoć obydwaj posłowie z okręgu nowosądeckiego mają szansę i na miejsce na liście, i na zwycięstwo. Przed czterema laty, kiedy obaj startowali, PiS zdobył na Sądecczyźnie aż 5 z dziewięciu mandatów.

W tym roku może być podobnie. PiS ma się w Nowym Sączu znakomicie i wiele wskazuje na to, że w ławach sejmowych znowu zasiądzie 5 posłów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki