Arkadiusz Mularczyk: To jest nienormalne państwo!

- To normalna sytuacja, że niepełnosprawne dziecko i jego babcia muszą żyć za 5 zł dziennie?

- W żadnym wypadku nie można mówić tu o normalnej sytuacji. Ta i wiele podobnych historii z całej Polski, bo jest ich mnóstwo, powinny być powodem wstydu dla tego rządu. To przykład znieczulicy i arogancji rządzących. Na szczęście ludzie przestali być cicho. Mówią głośno o swojej biedzie i organizują protesty.

- Mają szansę wygrać, pokazując swoją nędzę i chorobę?

- Mam nadzieję, że te historie zawstydzą polityków i zaczną działać. Cały czas są tylko obietnice o podniesieniu progu dochodowego, zasiłków, no i co mamy? Niepełnosprawny, jak się dowiadujemy, musi żyć za kilka złotych dziennie. To bardzo źle świadczy o państwie. To jest niemoralne państwo. Pokazuje, że rządzący są silni wobec osób najsłabszych, a bardzo słabi wobec rozmaitych grup nacisków, finansjery.

PRZECZYTAJ TEŻ: Rząd skazuje nas na śmierć! Oszczędzają na najsłabszych

- Jako poseł przyjmuje pan tłumaczenie, że nie ma pieniędzy na pomoc?

- To nie jest argument. Tym bardziej że rząd ucieka od rozmowy o dramatycznej sytuacji niepełnosprawnych. Poza tym pomoc na zasiłki to nie jest wydatek, który rozłoży finanse państwa.