Bartosz Arłukowicz stał się ostatnio twarzą Lewicy i wyraźnie jego popularność nie wpłynęła dobrze na stosunki z liderem SLD. Żaden z polityków partii Grzegorza Napieralskiego nie chce zdradzić co doprowadziło do tak nagłego oziębienia, ale efekty „starcia” są już widoczne.
Przeczytaj koniecznie: Arłukowicz robi z siebie jedynego sprawiedliwego
Bartoszowi Arłukowiczowi został... założony kaganiec. Nie ważne na jaki temat i co chce powiedzieć, ma się on najpierw konsultować z władzami SLD. Napieralski podobno zażyczył sobie również, żeby Arłukowicz w miarę możliwości uprzedzał gdzie i kiedy pojawi się w telewizji.
„Gazeta Wyborcza” donosi również, że Grzegorz Napieralski chce koniecznie wypchnąć Arłukowicza z Sejmu. Już czeka na niego miejsce na liście wyborczej w Szczecinie – Arłukowicz ma walczyć o fotel prezydenta miasta.
Patrz też: Komisja hazardowa: Arłukowicz pod lupą śledczych - to on był źródłem przecieku?
W Sojuszu można usłyszeć, że Napieralski naciska na start Arłukowicza w Szczecinie, bo obawia się o własną pozycję - twierdzi gazeta.