Bartosz Arłukowicz wybił się na polityczne szczyty jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej wyjaśniającej aferę hazardową. Zanim rozpoczął polityczną karierę zasłynął jak uczestnik i zwycięzca telewizyjnego programu tvn „Agent”.
Poseł związał się z lewicą, ale do partii Grzegorza Napieralskiego nie wstąpił. Arłukowicz jest członkiem klubu poselskiego SLD, ale jak sam mówi nie na długo. Po tym jak premier zaproponował mu ministerialne stanowisko w Kancelarii Premiera nie wyklucza, że w nadchodzących wyborach do Sejmu wystartuje z list PO. Zamierza odejść z klubu SLD i jest gotowy wstąpić do klubu PO.
Przeczytaj koniecznie: WYBORY 2011: Tusk skreślił Zbycha, Mira i Piesiewicza - NIE WYSTARTUJĄ!
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/tusk-skresli-zbycha-mira-i-piesiewicza-aa-Qz6y-6HLg-tPgA.html
W rządzie Donalda Tuska Arłukowicz będzie pełnomocnikiem "przy budowaniu relacji administracji państwowej i rządu z ludźmi, którzy czują się wykluczeni" i będzie odpowiadał za "koordynację pomiędzy tymi jednostkami”. Premier tłumaczył, że decyzja jest podyktowana faktem, iż mają podobne zdania w wielu kwestiach i temperamenty.
- Gotowość do naszego współdziałania powinna być znakiem dla innych ludzi w Polsce, że jest możliwe budowanie szerokiego traktu – wyjaśnił szef rządu.
Arłukowicz zdradził, że podjął decyzję o wstąpieniu w szeregi rządu po zacieśnieniu współpracy PiS i SLD w Sejmie. - Od wielu tygodni wymagano od mnie do głosowania ramie w ramię z Jarosławem Kaczyńskim w bardzo wielu dla Polski sprawach. Wielokrotnie deklarowałem, że uczynię wszystko, aby stworzyć front ludzi, który uniemożliwi powrót do władzy szefowi PiS - stwierdził.