Policjant został zaatakowany w miniony piątek, gdy wracał ze służby. Zobaczył, że dwóch młodych mężczyzn sprzeczało się, dlatego postanowił interweniować. Funkcjonariusz poprosił, by obaj sie uspokoili i powiedział im, że jest policjantem. Gdy ci usłyszeli to, przestali się kłócić, a agresję zwrócili przeciw policjantowi! Rzucili się na niego, zepchnęli z klatki schodowej i zaczęci kopać. W pewnym momencie z jednego z mieszkań wyjrzała młoda kobieta, która zamiast wezwać pomoc, przyłączyła się do atakujących mężczyzn. W końcu na klatce pojawili się inni mieszkańcy bloku, co spłoszyło napastników policjanta. Zostawili go pobitego i uciekli do jednego z mieszkań. Po chwili na miejscu pojawił się policyjny patrol, którzy odnalazł napastników. Zgarnął wszystkich: „Okazało się, że to ludzie w wieku od 21 do 36 lat. Wszyscy byli pijani” powiedziała Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji. Okazało się, ze to właśnie kobieta była najstarsza z całej szajki. Wszyscy będą odpowiadać za rozbój, a do więzienia mogą trafić nawet na 12 lat!
To nie pierwszy przypadek napaści na funkcjonariusza policji. Kilka lat temu policjant został ugodzony nożem, przez nastolatka, któremu zwrócił uwagę na przystanku tramwajowym. Policjant później zmarł.
Zobacz: Lany Poniedziałek i śmigus-dyngus to jedno i to samo święto? Sprawdź!