– Świr – mówią krótko ludzie, którzy znają Tomka. Pewnie podobne zdanie mają znający go dobrze łęczyńscy policjanci. Dlatego interweniując w jego domu (po pomoc zadzwoniła konkubina, przerażona tym, że Tomasz P, biega po mieszkaniu z nożami) wiedzieli, że to nie przelewki. Gdy pojawili się na miejscu, mężczyzna był przed domem.
Zobacz: Policjantka zastrzeliła się na komendzie
– Kiedy zobaczył policjantów zaczął im grozić pozbawieniem życia i dwukrotnie rzucił w ich kierunku nożem. Policjanci uchylili się, dzięki czemu nie doszło do tragedii – opowiada Andrzej Fijołek z KWP Lublin.
Z domu zabrał wszystkie noże i chciał uciec. Osaczony rzucił się na mundurowych. Zbliżał się do nich charcząc z nienawiści. Dopiero broń, którą wyjął jeden z funkcjonariuszy, nieco ostudziła jego zamiary.
- Wtedy drugi z policjantów od tyłu rzucił się niego. Funkcjonariusze obezwładnili i zatrzymali mężczyznę – dodaje Fijołek. Jeden z policjantów doznał niegroźnych obrażeń ręki od noża sprawcy w trakcie obezwładniania. Tomasz P. trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i czynnej napaści na policjantów.