Atak ŚWIŃSKIEJ GRYPY we Wrocławiu. Pacjentka leży w szpitalu. Grozi nam epidemia?

2015-02-27 11:48

Świńska grypa we Wrocławiu. W szpitalu przy ulicy Weigla przebywa pacjentka zarażona wirusem świńskiej grypy. Lekarze informują, że wzmożono środki ostrożności i ograniczono wizyty u innych pacjentów.

- Pacjentka jest zaintubowana. Wirus grypy przenosi się drogą kropelkową, a w tym przypadku pacjentka nie kaszle, nie kicha, jest odizolowana - mówi dr n. med. Piotr Garba, kierownik Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w IV Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla. Lekarze informują jednocześnie, że wzmożono środki ostrożności i ograniczono wizyty u innych pacjentów.

Zobacz: ŚWIŃSKA GRYPA w Warszawie. 45-latek żyje dzięki sztucznemu płucu

Specjaliści uspakajają, że świńska grypa nie jest aż tak niebezpieczna, jak się powszechnie wydaje. Magdalena Mieszkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, przypomina, że tzw. świńska grypa to tylko jedna z odmian wirusa - czytamy na gazetawroclawska.pl. Choruje na nią wiele osób, ale tylko nieliczni o tym wiedzą. Do szpitala trafiają już ci, u których wystąpiły powikłania. - Jeśli zaobserwujemy u siebie podwyższoną temperaturę, bóle mięśniowe, zostańmy w domu na kilka dni, nie chodźmy do pracy. Izolacja to podstawowa metoda profilaktyki - czytamy w gazeciewroclawskiej.pl.

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki