Szefowi rządu zależy, by pierwsza polska elektrownia atomowa powstała do 2020 r. Wicepremier Pawlak woli postawić na oszczędzanie prądu i odnawialne źródła energii. Jego kandydatem na pełnomocnika rządu ds. budowy elektrowni jądrowych jest prof. Żmijewski, uchodzący za przeciwnika energetyki jądrowej - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Donald Tusk nie chce podpisać tej nominacji. PO i naukowcy mają innego kandydata - wicedyrektora departamentu energetyki jądrowej w Ministerstwie Gospodarki, Tomasza Jackowskiego. Według "GW", apetyt na stanowisko ma też wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Ale na nich nie zgadza się Pawlak.
- Potrzebujemy osoby o zdrowym dystansie, która nie będzie nakręcona na atomówki i będzie potrafiła przygotować rozsądny masterplan - wyjaśnia Pawlak.
Atomowa wojna w koalicji
2009-03-20
11:35
W koalicji PO-PSL znów powiało chłodem. Tym razem Donald Tusk i Waldemar Pawlak kłócą się o elektrownie jądrowe. Jeden chce szybko uniezależnić Polskę od surowców z Rosji, drugi stawia na "czystą energię".