Nocą na drodze prowadzącej przez las nagle pojawiła się sarna. Kobieta jadąca volkswagenem passatem w ostatniej chwili ominęła galopujące zwierzę, ale gwałtowny manewr spowodował, że wpadła autem do rowu. Roztrzęsioną kobietę stojącą obok unieruchomionego samochodu zauważył kierowca audi. Zatrzymał się, aby jej pomóc. Niestety, w tym momencie w jego auto uderzyło rozpędzone bmw. Oba samochody natychmiast stanęły w płomieniach. Na szczęście ich kierowcy zdążyli uciec z pojazdów. Wezwani na miejsce policjanci uznali, że mieszkaniec Mrągowa kierujący bmw nie zachował należytej ostrożności i ukarali go mandatem w wysokości 300 zł. A sarna? Dalej biega po lesie.
Zobacz: Składowisko kradzionych aut