Na pierwszy rzut oka 18-metrowy przegubowiec niczym nie różni się od zwykłych autobusów. Okazuje się, że testowany pojazd ma dodatkowo silnik elektryczny. - Ten rodzaj napędu stosowany jest podczas ruszania i rozpędzania autobusu. Dopiero później przełącza się na silnik spalinowy - wyjaśnia przedstawiciel Solarisa.
Ireneusz Kubiszyn (55 l.), kierowca MZA, chwali sobie nowy autobus. - W zasadzie niczym się on nie różni od zwykłego wozu, którym jeżdżę do tej pory. Najważniejsze jest jednak to, że jest o wiele cichszy - twierdzi.
Na razie hybrydowy autobus, bo tak się fachowo nazywa, będzie kursował na linii 116. Niewykluczone, że MZA w przyszłym roku ogłosi przetarg na kupno takich wozów.
O tyle jest lepszy od zwykłych przegubowców
Hybryda zużywa o 22-24 proc. mniej ropy niż zwykły autobus miejski
Jest dwa razy cichszy zarówno we wnętrzu, jak i na zewnątrz
Produkuje o 39 proc. mniej rakotwórczych tlenków azotu
Wydziela o 97 proc. mniej spalin
Podczas zatrzymywania się pobiera energię z klocków hamulcowych i zamienia ją na prąd
Po 15-letnim używaniu tego typu autobusu można "zarobić" niemal milion złotych