Wypadek autokaru z dziećmi na A2
Kierowca, który prowadził busa z dziećmi z Białorusi, zjechał z autostrady na pobocze, gdzie wpadł do przydrożnego rowu. Wypadek miał miejsce o godzinie trzeciej w nocy z piątku na sobotę, w pobliżu miejscowości Wąsowo na 119 kilometrze autostrady. - Autobusem podróżowało blisko 50 pasażerów, z czego 40 to dzieci w wieku od 8 do 12 lat - mówi cytowana przez media Joanna Jerzewska z policji w Nowym Tomyślu.
Kierowca autokaru marki Neoplan mógł zasnąć za kierownicą. Szczęśliwie pojazd tylko zsunął się do rowu i nie przewrócił, ani nie dachował. Dzięki temu nikt nie ucierpiał na skutek zdarzenia. Jak informują lokalne media, wszyscy uczestnicy wycieczki zostali przetransportowani busami do Zespołu Szkoła Podstawowa i Przedszkole w Wąsowie.
W sobotę po południu autobus był już gotowy do dalszej drogi i wycieczka ruszyła w dalszą podróż. Kierowca autobusu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym - informuje tvn24.pl.