Autor książki "SB a Lech Wałęsa" chce być szefem IPN

2010-05-20 13:49

Sławomir Cenckiewicz, współautor głośnej książki "SB a Lech Wałęsa", zamierza stanąć do konkursu na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Kontrowersyjny historyk przyznaje, że złoży swoją aplikację i co ciekawe może być on jedynym kandydatem na stanowisko prezesa IPN.

Jak donosi „Rzeczpospolita” Cenckiewicz chce wykorzystać zamieszanie związane z nową ustawą o IPN. Chodzi o to, że kolegium IPN rozpisało konkurs na nowego prezesa jeszcze przed wejściem w życie ustawy, która zmienia zasady wybory prezesa Instytutu.

Przeczytaj koniecznie: Przed wyborami prezesa IPN: Chciałbym, żeby układu partyjnego nie zastępował korporacyjny

Termin nadsyłania zgłoszeń do konkursu mija w piątek, a do środy - według ustaleń gazety - nie wpłynęła żadna aplikacja. Kandydatura Sławomira Cenckiewicza może w takiej sytuacji zostać przegłosowana jeszcze przed wejściem w życie znowelizowanej ustawy o IPN, czyli przed 27 maja.

Nie oznacza to jednak, że Cenckiewicz zostanie prezesem Instytutu Pamięci Narodowej - wyjaśnia "Rzeczpospolita".

Patrz też: Jacek Żakowski o ustawie o IPN: Marszałek wybrał obowiązek. Za elegancję groziłby mu Trybunał Stanu

Sejm może nie chcieć głosować nad osobą zgłoszoną według starej ustawy. Posłowie mogą wyjść z założenia, że konkurs nie był ważny. Poza tym, nawet jeśli Sejm zdecyduje się na głosowanie, Cenckiewicz nie ma szans na uzyskanie trzech-piątych głosów - może liczyć tylko na głosy PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki