Uczestnicy pochodu zaraz po wyjściu z archikatedry św. Jana Chrzciciela zaczęli głośno żądać ustalenia "prawdy o Smoleńsku". Przed Pałacem przemówił do nich Jarosław Kaczyński (61 l.), wspierany przez Antoniego Macierewicza (62 l.) i Artura Górskiego (40 l.).
Uczestnicy marszu skandowali: "Żądamy prawdy!", "Jarosław!", a potem "Uwolnić Edka!". Edek to Edward Mizikowski, legendarny działacz opozycyjny, który - jak utrzymują jego koledzy - został podczas manifestacji przewrócony i pobity. Z informacji policji wynika natomiast, że mężczyzna miał we krwi aż 1,6 promila alkoholu, dlatego z marszu trafił na izbę wytrzeźwień.