Nie spodobało się to radnemu z PiS Piotrowi Jani. Wysłał więc do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego zapytanie, czy maszyny nie naruszają przepisów, a przedsiębiorca na wszelki wypadek unieruchomił automaty. Gdy okazało się, że żadna instytucja nie podziela oburzenia radnego Jani, znów zostaną włączone. O sprawie pisze lokalna "Gazeta Wyborcza".
Przeczytaj koniecznie: Gdzie pieścić penisa? Czy prezerwatywa może go POWIĘKSZYĆ? Nasza ekspert radzi!