Gdy Azaf, siedmioletni wyżeł weimarski z Łodzi, został odebrany dotychczasowym właścicielom, jego stan był opłakany. Sama skóra i kości. Ważył jedynie 18 kilogramów, choć powinien około 35. Na szczęście nim padł z głodu, został uwolniony przez Patrol Interwencyjny AS z Łodzi, który zajmuje się zaniedbanymi zwierzętami. Teraz jest pod czułą opieką inspektorów z AS-a.
Zagłodzony pies wraca do zdrowia
Je regularnie kilka posiłków dziennie i systematycznie przybiera na wadze. Ostatnio wyświetlacz wagi pokazał wynik 23 kilogramy. Do pełni szczęścia jeszcze nieco brakuje, ale najważniejsze, że apetyt i humor psiakowi dopisują.
Zobacz też: Łódź. Właściciel ZAGŁODZIŁ swojego psa, bo ten nie zdobył medalu! [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Polub se.pl na Facebooku