- Błagamy, pomóżcie uratować naszego synka - Monice (34 l.) i Albertowi (40 l.) Bartoszom z Oświęcimia, których nie stać na operację, nie pozostało nic innego, jak rozpaczliwa prośba o pomoc do dobrych ludzi.
Dramatyczne zmagania Igorka z wyniszczającą go chorobą zaczęły się ponad rok temu.
Przeczytaj koniecznie: Dzieci i nowotwory
Chłopiec bardzo cierpiał, bo ciągle bolało go uszko. Po serii badań i zabiegów okazało się, że w prawym uchu malca pojawiła się dziwna, ciągle powiększająca się narośl. W końcu lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu postawili diagnozę. Wyszło na jaw, że to nie polip powoduje trudny do zniesienia ból maleńkiego uszka, ale ogromny guz rozgałęziający się na mózg maluszka. - To nie pojedynczy guz, to wygląda jak winorośl - opisuje załamany ojciec dziecka. Najgorsze w lekarskiej diagnozie było jednak to, że nowotwór usytuowany jest w miejscu, z którego żaden z polskich lekarzy nie zdecyduje się go operacyjnie usunąć...
Sprawdź też: "Tak, pokonałem nowotwór!"
Igorek na oddziale onkologii przechodzi teraz serię chemioterapii. Z zaplanowanych dziewięciu dawek przyjął już sześć. I choć malec dzielnie znosi pobyty w szpitalu i osłabiającą jego maleńkie ciałko chemię, to rodzice rozpaczliwie szukają możliwości leczenia i, co najważniejsze, zoperowania Igorka za granicą. Niestety, taka operacja na Zachodzie to koszt nawet 150 tysięcy euro. - A my na razie uzbieraliśmy tylko 30 tysięcy - mówi zatroskany pan Albert. - Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak prosić ludzi dobrej woli o wsparcie. Zrobimy wszystko, żeby nasz synek wyzdrowiał - dodaje kochający tata. A Igorek na to wszystko odpowiada z przekonaniem: - Będę zdrowy!
Dr Maja Berezowska, lekarka Igora:
- Igor ma złośliwego raka, który bardzo szybko rośnie. Zaatakował już pół głowy. Konieczna jest chemioterapia, radioterapia i usunięcie ogniska nowotworu. Tyle że w polskich warunkach taka operacja jest niemożliwa. Tylko operacja na Zachodzie może więc uratować życie Igorkowi.
I ty możesz pomóc!
Jeśli ktoś chce pomóc w ratowaniu Igorka, może wpłacać pieniądze na konto:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
Nr konta: 41124010371111001013219362
Koniecznie z dopiskiem: Darowizna na rzecz Igora Bartosza