Bandyci zaczęli działać w 2008 roku i od tamtej pory byli jednym z najbardziej aktywnych gangów. Ludzie "Kermita" przemycali towar do Polski. Potem narkotyki trafiały do powiązanych z grupą hurtowników i dilerów. Według ustaleń śledczych bandyci mieli powiązania z tzw. pruszkowskim oddziałem Żoliborza, a więc jednym z najgroźniejszych gangów działających w stolicy.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Tak uczniowie przywitali wiosnę
Robert Z. ps. Ślepy (30 l.), Andrzej D. ps. Księciu (54 l.), Dariusz P. (43 l.), Mirosław K. (25 l.), Maciej H. ps. Rudy (33 l.), Maciej Z. (37 l.) i Robert K. ps. Kermit (44 l.) zostali zatrzymani na terenie Warszawy. Ósmego Artura D. przywieziono z zakładu karnego. Wszyscy usłyszeli zarzut wprowadzania do obrotu kokainy i marihuany. Część z nich dostała też zarzut przemytu narkotyków z Litwy i Holandii. "Kermit" odpowie też za dwa napady z bronią w ręku na tiry. Bandytom grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.