Banda trojga hydraulików

2009-11-03 1:30

To się nazywa rodzinny biznes! Ojciec Paweł Ł. (38 l.) wraz z córką Mają G. (20 l.) i krewną Elżbietą G. (36 l.) udawali hydraulików, by pod pretekstem naprawiania jakiejś usterki móc sobie pobuszować w cudzych mieszkaniach.

Szajka bezwzględnych złodziei pochodzących z Krakowa za teren swojej przestępczej działalności wybrała sobie Bielsko-Białą. Ofiarami "hydraulików" były głównie osoby starsze.

- Kobiety wchodziły do mieszkania, a na klatce schodowej czekał mężczyzna. Jedna wraz z właścicielką mieszkania wchodziła do łazienki, pod pretekstem sprawdzenia ciśnienia przepływu wody. W tym czasie druga zbierała wszystkie pieniądze i cenne przedmioty, które tylko znalazła - mówi Elwira Jurasz (34 l.) z bielskiej policji. Szajka "hydraulików" wpadła w ubiegły piątek.

Policjant zwrócił uwagę na uciekające z jednego z bloków kobiety, które w pośpiechu wsiadły do opla i odjechały w towarzystwie mężczyzny. Funkcjonariusz nabrał podejrzeń i przekazał informację swoim kolegom na służbie. - Wkrótce oszuści zostali zatrzymani. Okazało się, że chwilę wcześniej okradli 72-latkę, a kobieta nawet tego nie zauważyła.

Policja ma dowody na dwie kradzieże, których dokonali "hydraulicy". - Mogli dokonać więcej przestępstw, dlatego prosimy o kontakt inne osoby, jeśli zostały w ten sposób okradzione - apeluje policjantka. Oszustom grozi teraz do 5 lat więzienia. Policji udało się odzyskać część łupów, m.in. 5 tys. zł oraz obrączkę ślubną z inicjałami GK.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki