Wszystko dlatego, że niecały miesiąc temu bandyta wraz z kolegą napadł na tę samą stację. Wtedy miał na głowie kominiarkę. Tym razem, aby zmylić tropy, próbował udawać Rosjanina.
Niestety, kilka zasłyszanych w telewizji słów nie wystarczyło i pracownicy stacji od razu zorientowali się, że mają do czynienia z Polakiem. Policjanci szybko złapali przestępcę i jego wspólnika Roberta K. (37 l.).
Grozi im do 12 lat za kratami.