Czterech mężczyzn zaczaiło się na właściciela kantoru wymiany walut, wiedząc, że wkrótce wyjdzie z utargiem. Kiedy opuścił punkt usługowy, ruszyli do ataku. Napadnięty odruchowo wyciągnął broń i kilka razy strzelił w kierunku agresorów. Jeden z nich padł, pozostali zaczęli uciekać. Jak się okazało, strzał był śmiertelny. Mimo natychmiastowej reanimacji bandyta zmarł. Pościg policji za uciekającymi przestępcami trwał zaledwie kilka minut. Zostali schwytani i osadzeni w areszcie. Wszystko działo się na oczach ludzi, którzy przyszli do centrum handlowego na zakupy. Strzały spłoszyły przechodniów. Grupa dochodzeniowo-śledcza zbadała miejsce zdarzenia. Wiadomo już, że właściciel kantoru użył broni w obronie własnej, a napastnicy byli prawdopodobnie uzbrojeni.
Bandyta zginął podczas napadu
2010-01-08
3:00
Do sceny jak z gangsterskich filmów doszło wczoraj tuż przed godz. 18 pod Galerią Opolanin w centrum miasta.