Bandzior krył się pod stołem

2009-11-12 17:27

Ale sobie znalazł kryjówkę! Gdy poszukiwanego od dłuższego czasu za kradzieże Andrzeja Z. (35 l.) osaczyła policja, ten skrył się pod... nakrytym szerokim obrusem stołem.

Złodziej łudził się,że to wystarczy, żeby policjanci sprawdzający mieszkanie, w którym się zatrzymał, przegapili go. Bardzo się jednak przeliczył.

Sama akcja jednak nie należała do komediowych, bo Andrzej Z. był uzbrojony w broń z ostrą amunicją. Był już bardzo długo namierzany przez policję, ale zawsze udało mu się ujść. Nie tym razem.

- Wiedzieliśmy, że może przebywać w mieszkaniu przy ul. Sokołów, zrobiliśmy zasadzkę. Okolica została otoczona przez funkcjonariuszy, a do mieszkania wpadła grupa policjantów. Został szybko obezwładniony. Próbował sięgnąć po pistolet, ale nie zdążył - mówi Piotr Budzyń (45 l.) z policji w Piekarach Śląskich.

Andrzej Z. od razu powędrował za kraty. Za kradzieże miał już bowiem orzeczony wyrok, który dawno powinien odsiadywać.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki