Bank pomocy

2010-06-28 4:00

W każdy poniedziałek w naszym Banku Pomocy zamieszczamy fragmenty listów ludzi bezradnych i zrozpaczonych.

Mamy nadzieję, że te rozpaczliwe listy nie pozostaną bez odpowiedzi. Anonse opatrzone są numerami, na które należy powoływać się w korespondencji. Informacje można też otrzymać, dzwoniąc pod numer: 22 515-94-04.

Warszawa (2824). Jestem osobą samotną, mam 82 lata. Mam bardzo starą lodówkę, która nie nadaje się już do użytku. Niestety, nie mogę sobie pozwolić na kupno nowej, gdyż moja emerytura to 831 zł plus dodatek pielęgnacyjny. Może za pośrednictwem redakcji znajdzie się osoba, która będzie mogła przekazać mi lodówkę. Będę ogromnie wdzięczna.

Kujawsko-Pomorskie (2825). Mamy dwóch synów w wieku 11 i 7 lat. Utrzymujemy się z renty wypadkowej męża i zasiłku rodzinnego, w sumie 880 zł. Nasza sytuacja jest tragiczna. Znaczną część naszych dochodów pochłaniają wydatki związane z leczeniem męża, do tego dochodzą opłaty za światło, wodę, gaz. Pieniędzy brakuje nam na dosłownie wszystko. Za każdą pomoc z góry dziękujemy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki