Bank Pomocy Super Expressu

2010-02-15 3:00

W każdy poniedziałek w naszym Banku Pomocy zamieszczamy fragmenty listów ludzi zrozpaczonych. Mamy nadzieję, że te listy nie pozostaną bez odpowiedzi. Anonsy opatrzone są numerami, na które należy powoływać się w korespondencji. Informacje można też otrzymać pod nr tel. (022) 515-94-04.

Warmińsko-Mazurskie (2803). Mieszkam razem z mamą, która choruje na schizofrenię. Jest na rencie, która wynosi 600 zł. Ja otrzymuję tylko zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 zł. Chciałbym pracować, ale nikt mnie nie chce zatrudnić. Brakuje nam na żywność, opał, leki, środki czystości. Żyjemy z mamą dosłownie w ubóstwie. Za okazanie pomocy z góry dziękujemy.

Małopolskie (2804). Mamy trzy córki oraz dwóch synów. Mąż choruje, ma orzeczony stopień niepełnosprawności i otrzymuje zasiłek (128 zł). Ja jestem na rencie - 760 zł, do tego dochodzi jeszcze zasiłek rodzinny i zasiłek pielęgnacyjny. W ubiegłym roku dwójkę dzieci potrącił samochód, gdy wracały ze świadectwami do domu. Do tej pory jeżdżę z dziećmi na rehabilitację. Gdyby ktoś zechciał nam pomóc, bylibyśmy bardzo wdzięczni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają