Bank Pomocy Super Expressu

2010-09-06 4:00

W każdy poniedziałek w naszym Banku Pomocy zamieszczamy listy ludzi bezradnych i zrozpaczonych. Mamy nadzieję, że ich prośby nie pozostaną bez odpowiedzi. Anonsy opatrzone są numerami, na które należy powoływać się w korespondencji. Informacje można też otrzymać pod nr. tel. 22 515-91-97.

Małopolskie (2837). Mam dwóch synów w wieku 28 i 17 lat. Od roku jestem zarejestrowana w urzędzie pracy, zasiłku dla bezrobotnych już nie otrzymuję. Jestem załamana, nie dość, że choruję na zapalenie stawów, to wykryto jeszcze u mnie gruźlicę. Utrzymujemy się z renty socjalnej i zasiłku pielęgnacyjnego starszego syna, dodatku dla samotnych matek oraz zasiłku rodzinnego na młodszego syna, w sumie mamy ok. tysiąca złotych.

Czasami opieka społeczna da parę groszy, ale nawet jak da, to nie wiem, czy kupić jedzenie, zrobić opłaty czy wykupić leki. Dlatego bardzo proszę, jeśli to możliwe, niech nam ktoś pomoże. Może chociaż coś z odzieży dla młodszego syna - ma 170 cm wzrostu, nr buta 42, jest szczupły.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki