Zachodniopomorskie (2823). Sama wychowuję 18-letniego syna, który jest dzieckiem niepełnosprawnym. Choruje na zespół Aspergera i Jadassohna. Obecnie jest w szpitalu psychiatrycznym. Ja nie pracuję, ze względu na stan zdrowia jestem na rencie. Nasza sytuacja jest tragiczna. Zaczyna mi brakować sił i motywacji do życia. Utrzymujemy się z mojej renty i zasiłków z opieki społecznej. W sumie na rękę mam 1186 zł. Po uiszczeniu stałych opłat związanych z utrzymaniem domu, na życie pozostaje mi niewiele. Największym moim problemem jest brak ciepłej wody. Nie stać mnie na zakup piecyka oraz jego zamontowanie. Brakuje nam na jedzenie, odzież, środki czystości. Będę ogromnie wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.
Bank pomocy Super Expressu
2010-06-07
4:00
W każdy poniedziałek w naszym Banku Pomocy zamieszczamy fragmenty listów ludzi bezradnych i zrozpaczonych. Mamy nadzieję, że te rozpaczliwe listy nie pozostaną bez odpowiedzi. Anonsy opatrzone są numerami, na które należy powoływać się w korespondencji. Informacje można też otrzymać pod nr. tel. (22) 515-91-97.