Mazowieckie (3061). Sama wychowuję trzy córki w wieku 22, 17 i 14 lat oraz 20-letniego syna. Ja i najstarsza córka jesteśmy zarejestrowane w urzędzie pracy jako bezrobotne. Dwie córki i syn jeszcze się uczą. Utrzymujemy się tylko z zasiłku rodzinnego i alimentów, które dostaję z funduszu alimentacyjnego, co w sumie daje nam 1527 zł. Ciągle brakuje nam pieniędzy. Brakuje nam na żywność, odzież, buty. Nie mogę sobie z tym wszystkim poradzić. Dlatego bardzo proszę o pomoc, za każdą będę bardzo wdzięczna.
Bank Pomocy działa!
Pomorskie (3062). Od czterech lat jestem wdowcem. Utrzymuję się z renty (jestem inwalidą I grupy), która wynosi 728 zł, i zasiłku pielęgnacyjnego - 153 zł. Po opłaceniu miesięcznych świadczeń, wykupieniu leków na życie prawie nic mi nie zostaje. W dodatku spłacam jeszcze kredyt, który wzięliśmy z żoną na remont mieszkania. Jestem załamany, bo często brakuje mi na chleb. Gdyby ktoś mógł mi pomóc, byłbym bardzo wdzięczny.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Bank pomocy "Super Expressu". Oni potrzebują Twojej pomocy!