Od momentu zatrzymania Barbara Ch. jest w szpitalu psychiatrycznym w Radomiu. Rozmawiała z niż policja jednak trudno mówić, żeby udało się uzyskać od matki 2-tygodniowej Martusi jakiekolwiek informacje.
Kobieta jest w szoku. Nie ma pojęcia co się z nią działo, może nie zdawać sobie sprawy gdzie i dlaczego jest teraz! Co więcej, nie udało się wydusić z Barbary Ch. zeznać dotyczących śmierci dziecka. Żeby ustalić w jaki sposób i kiedy zmarło maleństwo funkcjonariusze muszą czekać na wyniki badań patologów.
W to co się stało uwierzyć nie mogą bliscy Barbary Ch. – Nic nie zapowiadało tej tragedii. Córka była bardzo szczęśliwa. Miała kochającego męża, piękną córeczkę. Dobrze układały jej się relacje z teściami – mówią w rozmowie z „Faktem” rodzice Barbary.
Barbara CH z GRÓJCA – NOWE FAKTY: Zwłoki dziecka były w TORBIE. MATKA jest w SZOKU – nie ma z nią kontaktu?
Sprawa Barbary Ch. i jej 2-tygodniowej córeczki Martusi zakończyła się tragedią. Kobietę zatrzymano na ulicy Grójcu, gdy niosła w torbie zwłoki swojego dziecka. Barbara Ch. jest w fatalnym stanie psychicznym, praktycznie nie ma z nią kontaktu. Może nie zdawać sobie sprawy co się stało!