Bartek i Katarzyna WAŚNIEWSCY W ŁODZI - ZDJĘCIA: Do Sosnowca już nie wrócą?

2012-03-17 11:49

Tylko trzy dni przebywali w rodzinnym Sosnowcu Katarzyna (22 l.) i Bartłomiej (23 l.) Waśniewscy, rodzice zmarłej tragicznie sześciomiesięcznej Madzi. W piątkowe popołudnie ruszyli z powrotem do Łodzi, miasta, gdzie na jakiś czas zamieszkali po tragicznych wydarzeniach. Z mieszkania w Sosnowcu zabrali przede wszystkim... meble i sprzęt domowy, którego brak w łódzkim mieszkaniu.

Bartłomiej Waśniewski i jego żona Katarzyna, na której wciąż ciążą zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci Madzi, przyjechali na krótko do Sosnowca, żeby pozałatwiać kilka spraw. Bartek złożył wypowiedzenie w swojej dotychczasowej pracy. Oboje też odwiedzili lekarza.

Dziś małżeństwo jest już w mieszkaniu w Łodzi, które zapewnił im Krzysztof Rutkowski (52 l.). Jak się jednak okazało, łódzkie mieszkanko jest niemal całkowicie puste. - Nie ma praktycznie nic. Mamy dwa krzesła i materac, na którym śpimy. O żadnych luksusach nie wspominając - twierdzi Bartłomiej.

Dlatego zanim rodzice Madzi ruszyli z powrotem do Łodzi, starali się zabrać z sobą jak najwięcej rzeczy ze swego sosnowieckiego mieszkania. Specjalnie w tym celu wynajęli nawet przyczepę, którą ojczym Bartka Sławomir (42 l.) podpiął do swego volvo. Na tę przyczepę Bartek z ojczymem ładowali potrzebne sprzęty i meble. Małżeństwo zabrało z sobą m.in. lodówkę, kuchenkę mikrofalową, pralkę, telewizor czy suszarkę.

Po załadowaniu przyczepy przyszedł czas krótkiego pożegnania i trzeba było ruszać w drogę. Około godz. 16 Waśniewscy rozpoczęli podróż do Łodzi.

- Na pewno nie wyprowadzimy się na stałe z Sosnowca. Chcemy wrócić kiedyś, ale kiedy, to nie zależy tylko od nas - mówił nam jeszcze przed przeprowadzką Bartek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki