Sąd Rejonowy zdecydował, że zatrzymana pod zarzutem zabójstwa dziecka Katarzyna W. spędzi najbliższe 3 miesiące w areszcie. Matce Madzi grozi nawet dożywocie.
O zatrzymaniu żony Bartek Waśniewski dowiedział się od matki. To Beata Cieślik przekazała synowi informację, że prokuratura ma dowody, że to Katarzyna zabiła Madzię. Reporter "Super Expressu" rozmawiał z rodzicami Waśniewskiego, ale Beata i Sławomir Cieślik nie powiedzieli jak na te wieści zareagował Bartek.
Rodzice Bartłomieja Waśniewskiego nie są zaskoczeni ustaleniami śledczych. Przeczuwali bowiem, że synowa skrywa jeszcze mroczną prawdę. Teściowie Katarzyny W. chcą dla niej najsurowszego wymiaru kary - dożywocia.
- Ja nie jestem zaskoczony nowymi zarzutami. Wszyscy tu czuliśmy, że Katarzyna ukrywa straszną prawdę. Ja byłem tego niemal pewny od momentu, gdy uciekła przed badaniem wariografem. Bałem się jedynie tego, że mimo wysiłków prokuratury, ona może się z tego wykręcić. Na szczęście śledczy się sprawili. Mam nadzieję, że dostanie taką karę, na jaką zasłużyła - dożywocie - wyznał Sławomir Cieślik.
Bartek WAŚNIEWSKI dowiedział się o ZATRZYMANIU Katarzyny W. od MATKI
2012-07-13
10:21
Madzię z Sosnowca zabiła jej rodzona matka! Rodzina Bartłomieja Waśniewskiego nie była zaskoczona postawieniem Katarzynie W. zarzutu zabójstwa. Beata i Sławomir Cieślik spodziewali się, że synowa może jeszcze coś ukrywać w sprawie śmierci Madzi. O zatrzymaniu żony Bartek Waśniewski dowiedział się od swojej matki. Ojciec Madzi przebywa bowiem za granicą i tylko najbliżsi mają z nim kontakt. Krzysztof Rutokowski już ściąga Bartka do Polski. Chce bowiem zorganizować konferencję prasową z udziałem Waśniewskiego.