Bartek Waśniewski obecnie żyje i pracuje w Anglii. Według jego opowieści niemal codziennie spotyka się z przykrymi komentarzami i docinkami ze strony mieszkających tam Polaków. Stara się jednak nie zwracać na nie uwagi. - Anglicy, którzy tu mieszkają, mówią do mnie: o, ty lubisz dzieci, zawsze jak je mamy w hotelu, to jesteś przy nich pierwszy - mówi. Mąż Katarzyny Waśniewskiej ma poważne obawy związane z tym, czy uda mu się jeszcze kiedyś stworzyć szczęśliwą rodzinę. - Gdy zostałem spytany o to, czy chciałbym mieć jeszcze dzieci, mówię tak, tylko... tylko ja bym chciał Madzię z powrotem. Boję się tego, że jeśli miałbym mieć kolejne dziecko, będę patrzył na nie przez pryzmat Madzi - mówi ze strachem w głosie.
>>> Bartek Waśniewski o zwłokach Madzi: Miała wybroczyny. Nie wierzę, że to był wypadek
Przy okazji wspomina także swoje pierwsze spotkanie z Katarzyną. - Zobaczył ją siedzącą samotnie przy stoliku w barze i podszedł do niej. (...) Gdybym cofnął się o te 2 lata nie wiem, może bym się do niej nie przysiadł... - rozważa teraz.
Proces Katarzyny W. rozpoczął się 18 lutego i odbywa się w specjalnej sali Sądu Okręgowego w Katowicach na terenie koszar policji. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 8 lipca. Kobieta poza zabójstwem córki oskarżona jest o zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciwko innej osobie. Grozi jej za to dożywocie.