Autor takich przebojów jak "Majteczki w kropeczki" czy "Wszyscy Polacy" nieustannie jest na topie. Ostatnio podbił Daleki Wschód - podpisał właśnie kontrakt na wydanie 67 mln płyt z muzyką disco polo w Chinach.
Przeczytaj koniecznie: Bayer Full: Chińczycy zamówili 67 milionów płyt
Nic więc dziwnego, że dołujący w sondażach ludowcy poprosili go o pomoc. - Jest taka propozycja, by pan Świerzyński startował z naszych list do sejmiku województwa mazowieckiego - zdradza poseł Mirosław Maliszewski (42 l.). Świerzyński nie jest tymi planami zaskoczony.
- Od lat jestem związany z ruchem ludowym. Po pierwsze dlatego, że mieszkam na wsi i jej problemy są dla mnie ważne. Inną sprawą jest, że mój dziadek był jednym z założycieli PSL. Jeśli jest taka potrzeba, zawsze pomogę partii - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
Jak tłumaczy, doskonale zdaje sobie sprawę, że jego obecność ma przyciągnąć dodatkowych wyborców do tracącego poparcie ugrupowania. - W planach mam start z ostatniego miejsca. I choć oznacza to niewielkie szanse na wejście do sejmiku, to będę odgrywać rolę lokomotywy wyborczej - wyjaśnia.
Patrz też: Disco polo i blond bliźniaczki – tak Kaczyński wygra wybory (VIDEO!)
Świerzyński w PSL czuje się świetnie. Prywatnie jest dobrym znajomym Waldemara Pawlaka (51 l.), z którym mieszka po sąsiedzku. A kiedy w 2009 roku niespodziewanie zmarł ojciec Pawlaka, pomagał i wspierał go przy organizacji uroczystości pożegnalnych.