Wybuchła sensacja, bo "Becks" nigdy wcześniej nie dał sobie zrobić takiego zdjęcia. Dlatego pojawiły się plotki, że to jakaś nowa przypadłość.
- Spokojnie, to niegroźna odmiana astmy, na którą David choruje od dziecka - uspokaja agent piłkarza, Simon Oliveira. - Nie chcieliśmy tego ujawniać, ale w sumie czemu nie? Być może inni chorzy na astmę uwierzą teraz, że mogą wiele osiągnąć.
Beckham cały czas przyjmuje leki, które pozwalają kontrolować chorobę. Ma jednak już swoje lata i po większym wysiłku musi korzystać z inhalatora. To niejedyny słynny sportowiec chory na astmę. Z tą przypadłością zmagają się też m.in. piłkarz Paul Scholes i biegaczka Paula Radcliffe.