Polewacze grasujący po ulicach z kubłami pełnymi wody, które będą chcieli wylać na głowę przypadkowego przechodnia lub na jadący samochód, muszą liczyć się z karami - uprzedzają funkcjonariusze.
Przeczytaj koniecznie: Minister infrastruktury: TŁOK w pociągach to wina pasażerów
Będą mandaty, a nawet wnioski o ukaranie przez sąd. Policjanci w lany poniedziałek będą patrolować zwłaszcza parki i osiedla, bo to w tych miejscach śmigus-dyngus bywa świętowany zbyt hucznie.